Urodziny to wyjątkowy dzień, który każdy człowiek obchodzi raz w roku. Niektórzy w ciszy, inni wyprawiają huczne przyjęcia. Niezależnie od tego jaką formę kto wybiera – w poszczególnych krajach znajdziemy szereg przeróżnych tradycji, które mogą nawet zadziwić. Jak wiadomo, wielu rodaków wyjechało do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy, czy szukania lepszego dostatku. Czy istnieją jakieś wyraźne różnice, które można zauważyć na pierwszy rzut oka?Oczywiście i są dość zaskakujące:
- Pyszny tort urodzinowy to podstawa w polskiej tradycji. Nie inaczej jest na wyspach.
Jednakże w naszym kraju ten wyjątkowy wypiek jest spożywany po zdmuchnięciu świeczek przez solenizanta. Częstowani są nim wszyscy obecni goście, którzy chwalą starania cukiernika lub cukiernika amatora. W Anglii jest natomiast inaczej – kawałki tortu urodzinowego trafiają do ozdobnych pudełek, które goście otrzymują po wyjściu z przyjęcia;
- W Polsce żadne urodziny, czy imieniny nie odbyłyby się bez jedzenia lub chociażby małych przekąsek. Na Wyspach natomiast nie ma czegoś takiego. Małe boxy z potrawami, czy butelką napoju są jedynie przygotowane dla małych dzieci;
- Jak urodziny to prezenty i spełnianie marzeń. Zarówno w Polsce jak i na Wyspach Brytyjskich jest to zwyczaj kultywowany od pokoleń.
To co różni te dwa kraje to dawanie prezentów gościom. W Polsce to raczej rzadko obowiązuje, a jeśli się zdarzy – prezentem jest właśnie zorganizowanie takiej imprezy;
- Zaproszenia na urodziny. Dziś w Polsce raczej normą jest tworzenie wydarzenia na Facebook i dodawanie listy gości. Można wpisać godzinę, miejsce, dodać post, czy zdjęcie. W Anglii jest to z kolei sytuacja nie do pomyślenia. Tradycją jest wręczanie zaproszeń pisemnych poprzez spotkanie lub wysłanie listowne.
.